btw @jaen czytam doc catsa i nie widze <$>
i >>=
So aliasy - http://funcool.github.io/cats/latest/api/cats.core.html
<*>
w ogóle jest ciekawe bo jest wariadyczne
Miałem raz z tym problem przez dłuższą chwilę, bo dopiero po dłuższej chwili ogarnąłem że przecież w Clojure nie ma autoamtycznego curryingu
I dlatego to się dziwnie zachowywało
hyhy
te haskellowe operatory cudownie wygladaja w emacsie z Fira Code
Ah, zamienia ASCIIowe wersje na znaczki z UTFa?
to jets font z ligaturami
Ooo
Nice
Ligatury są super
Piszę tą inżynierkę w lateksie i się jaram że mam ładne ligatury właśnie
wywal intellij, uzywaj emacsa do wszystkiego
Już próbowałem kilka razy i nie wyszło; nie sądzę żeby tym razem coś się udało xD
Also CIDER nadal ma chyba gorszy debagjer
Choć znajomi mi się jarajo spacemacsem mocno ostatnio
zostaw spacemacsa
to jest vim w owczej skorze
cider juz teraz ma spoko debugger
chociaz ja go i tak nie uzywam
emacs-live jest skrojony pod clj
w sumie musialbym podrzucic swoj .emacs oparty o live’a bo chyba jest cool
ponadto
w emacsie jest org mode
Znaczy ja nie kupuję tej części escape-meta-alt-control-shift
Wolę modalna filozofię vima jak już
A nie chordy dla pianisty
Jakbym chciał tak gimnastykować palce to bym odkurzył keyboard : D
no cóż, ja wlasnie nie kupuje tego, ze wpisujesz jakies kryptyczne komendy zeby sie poruszac po tekscie
i wskakujesz w tryb edycji zeby zmienic jeden wyraz
do emacsa trzeba przemapowac sobie caps lock na ctrl
i tyle
te skroty nie sa dlugie i latwo je ogarnac
ogolnie to sie sprowadza glownie do tego, ze trzymasz ctrl i piszesz 2 literki
albo M-x i wpisujesz sobie komende z cudownym auto complete
a jak wolisz modalnie to faktycznie spacemacs albo po prostu evil mode
ale to jest glupie imho
w dodatku w emacsie paredit jest od 30 lat
i dziala swietnie
wiec w sumie prawie nic nie trzeba pisac
No ja się w Cursive powoli staram przyzwyczaić do paredita, choć stare nawyki umierają powoli
Ale całkiem fajna tak edycja strukturalna jest
nie da sie pisac lispu bez paredita ;d
chociaz pierwsze dni to mordęga
Większość mojego kodu w Clojure powstało bez paredita, także ten... da się xD
Ale co się nakurwiłem na źle podomykane nawiasy
To moje
masochizm
ups, w CoC jest wordlist zakazanych slow i chyba masochizm na nim jest
Przeklinanie też D :
W każdym razie na razie jestem zadowolony z IntelliJ
Jak pisałem w Ruby
To pisałem w sublime
Zero podpowiadania, zero nawigacji po symbolach, zero czegokolwiek
I też żyłem
no, tez to robilem
Cursive mnie w sumie nauczyło, że IDE mogą nie być tragiczne
ale po to sa sexpy zeby byl paredit
mam podobnie
cider debugger bardzo sie polepszyl. zaczelam mocno uzywac odkad kolega z pracy zrobil demo swojego emacsa i az mi wstyd bylo, ze ja sie meczylam z innymi narzedziami, w tym wlaczajac println 😉
No debagjer to wspaniała rzecz; ja osobiście bez Cursive bym chyba nie podjął się kodzenia w Clojure
Zaczęsto musiałem debugować, a bez debuggera to było dość nieprzyjemne
a ja wlasnie przy clojure oduczylem sie uzywac debuggera. Przy javie nie wyobrazam sobie zycia bez niego, ale w clojure nauczylem sie tak, ze odpalam repl'a w emacsie i klepie tak dlugo az funkcje robia to co chce i jak dziala to potem juz z reguly dziala i rzadko sie zdarza zeby cos sie wypierniczylo. Ale fakt ze tez mam raczej tendencje do tworzenia duzej ilosci malych projektow niz jednego wielkiego wiec latwiej ogarnac co sie dzieje. Przy jakims monolicie napisanym w clojure pewnie juz tak rozowo z moim podejsciem by nie bylo
Ja niby piszę w REPLu, piszę w REPLu, działa, a potem i tak coś się spierdoli i zwykle nie mam pojęcia jak to odkręcić bez debuggera.
Miałem nawet błędy skłądniowe które ogarnąłem dopiero… debugując kompilację.
Ale z tego co wiem to moje doświadczenie jest raczej dość unikalne wśród klożerowców.
(choć ostatnio się natknąłem na osobę co ma podobnie, ale kodzi na co dzień w Haskellu, to możę dlatego)
ja od kiedy przesiadłem się z c++ i javy na scalę i clojure to nie mam potrzeby używać debuggera
są wyjątki, żeby nie było, ale to rzadkość
przez 9 m-cy robienia full-time w clj/cljs nie miałem potrzeby ani razu
Cusz, #jestę-wyjątkię
ja użyłem w ciągu roku debuggera tylko kilka razy, i to chyba zawsze, żeby zrozumieć jak jakaś biblioteczka, a nie mój kod działa… :simple_smile:
to przez repl
mi w sumie chwile zajelo zrozumienie, ze repl to nie jest taki tam wiersz polecen dla jezyka
tylko bardziej serwer kompilatora
wiec w sumie inkrementalnie budujesz sobie kod w ns'ach
i mozna wsyztsko psuc caly czas
correcto mundo
albo odpalać sobie tylko kawałek systemu :simple_smile:
no
w ogole robi sie ciekawie jak zbundlujesz sobei nrepla w projekcie
co robię w tej chwili :simple_smile:
i mozesz robic na produkcji hotfixa przez ssh 😄
o stary co za herezja
no wiadomo ze to jest hardkorowa jazda po bandzie
ale moglbys
i to jest fajne
wiem że tak można i że jest fajne no ale sory
NASA tak robilo ze statkami kosmicznymi w latach 90
gdzies czytalem, ze koles mial repla lispu otwartego na sondzie kosmicznej
i poprawiali nawigacje w ten sposob
tak, albo pusczali updaty do voyagerów
ale zawsze mieli po dwa systemy
jeden sie updatuje a drugi działa
Ta sonda kosmiczna to był Deep Space 1
tak FYI
clozure cl ma fajna rzecz ze mozesz sobie naklepac w replu cala aplikacje, i potem zrzucic obraz od pliku i przekazywac dalej
Ponad jednostkę astronomiczną od Ziemii zdaje sie : D
Jak w Smalltalkach?
chyba tak. niestety w praktyce tego nie sprawdzilem bo nie udalo mi sie zbudowac do konca wersji na androida ale sama idea mi sie podoba
wiem czego nam potrzeba
trzeba zretargetowac cljs na php
yyyyco? xD
no wlasnie to 😄
Ale po co tylko utwierdzać złą platformę dając jej znośny język? D :
Ew. już nie lepiej by było na tego całego HipHopVM?
Przynajmniej ta maszyna podobno jakaś w miarę ogarnięta jest
nie, to nie moze byc praktyczne rozwiazanie
Aaa, okej
Już się przez chwilę bałem że to nie na żarty xD